Karolina Tomanek
kath. Betriebsseelsorge Ostwürttemberg (@kath.betriebsseelsorge.aalen) • Instagram-Fotos und -Videos
Mein Name ist Karolina Tomanek, ich bin Theologin und Kunsthistorikerin, leidenschaftliche Hobby-Fotografin und seit Nov. 2018 bin ich im Team der Betriebsseelsorge Aalen. Darüber bin ich sehr glücklich.
Geboren bin ich in Polen, in Kattowitz. Mitten im polnischen "Ruhrgebiet". Dort bin ich auch aufgewachsen und das erste Jahr zur Schule gegangen, bis ich mit meinen Eltern und vier Geschwistern nach Deutschland ausgewandert bin. Meine Kindheit und Jugend habe ich dann im schwäbischen Rottweil verbracht. Die polnische Muttersprache habe ich mir über die Jahre bewahren können.
Nach dem Studium in Tübingen habe ich sieben Jahre als Referentin im Freiwilligendienst im Diakonischen Werk Stuttgart, gearbeitet. Hier habe ich den sozialen und pflegerischen Bereich der Arbeitswelt intensiv kennenlernen können. Sehr oft musste ich vermitteln zwischen den jungen Erwachsenen mit großen Idealen und einer Branche, in der der Mensch allzu oft in den Hintergrund rücken muss.
In Aalen lebe ich mit meiner kleinen Familie. Meine zwei Kinder gehen hier zur Schule und in die Kita, mein Mann ist Schauspieler am Stadttheater. Und ich bin in der Betriebsseelsorge angekommen. Ich bin sehr dankbar für die Begegnungen mit vielen verschiedenen Menschen in den Beratungen, im täglichen miteinander, in den Betrieben, in der Selbsthilfegruppe und vielen mehr.
Witam wszystkich bardzo serdecznie nazywam się Karolina Tomanek
Pracuję w katolickim duszpasterstwie pracowniczym we Wschodniej Badeni-Wirtembergii
Z wykształcenia jestem magistrem teologii
Katolickiej.
Jest dla mnie bardzo ważne być pomocną dla ludzi znajdujących się w trudnych sytuacjach życiowych i pracowniczych.
Dla wszystkich osób które się do mnie zgłaszają
Chętnie ich słucham i pomagam im w trudnych sytuacjach . Urodziłam się w Polsce w Katowicach .
W roku 1989 wyemigrowaliśmy z całą naszą rodziną do Niemiec, miałam wtedy 7 lat.
Pochodzę z rodziny wielodzietnej. Przeżyłam i bardzo dobrze pamiętam trudności w aklimatyzacji w Niemczech. Dzięki wielu dobrym ludziom Niemcy stały się dla mnie drugą Ojczyzną
Dzisiaj posiadam rodzinę z dwójką dzieci. Córka 13 lat i syn 4 latka.
Pamiętam i znam lęki przed nieznanym, przed urzędnikami, "niemiecką biurokracją i porządkiem" jak i inną kulturą życia społecznego.
Niewystarczająca znajomość języka niemieckiego lub jego brak *wtedy* skazywała nas na tak zwane wyodrębnienie ( samotność ).
Tęsknota za bliskimi sercu rytuałami związanymi z wiarą obyczajami i.t.p. tęsknota za rodziną pozostawioną w Polsce , zapachy z kuchni babci i za mową ojczystą , no i dużo więcej.